Śladami Władysława Bartoszewskiego

Wczoraj kolejna grupa uczniów wyruszyła śladami Władysława Bartoszewskiego. Na trzeci już spacer ulicami Warszawy podążyli w towarzystwie znakomitych przewodników: Marcina Barcza i Elżbiety Sobótki.

Przebieg spaceru relacjonuje już tradycyjnie Marcin Barcz, wieloletni współpracownik Profesora i nasz najlepszy przewodnik:
"Wizytą w Muzeum Książki Dziecięcej w Bibliotece m.st. Warszawy zakończył się w czwartek, 14 czerwca 2018 r. kolejny (trzeci już) spacer uczniów Dwujęzycznej Szkoły Podstawowej im. Władysława Bartoszewskiego po warszawskich śladach patrona szkoły. Wyprawa – wyposażona w archiwalną mapę Warszawy - wyruszyła sprawdzoną trasą z placu Unii Lubelskiej. O opowieści dotyczące nie tylko postaci bohatera spaceru, lecz także historii odwiedzanych miejsc zadbała Elżbieta Sobótka.
Przy dawnym miejscu zamieszkania 8-letniego Władysława Bartoszewskiego (ul. Flory 7) okazało się, że jeden z młodych uczestników marszu z adresem tym związany jest własnymi „dramatycznymi” doświadczeniami regularnych wizyt w mieszczącym się tam obecnie gabinecie dentystycznym.
Pod budynkiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich na spacerowiczów kolejny raz czekali dawni współpracownicy Władysława Bartoszewskiego – Monika Partyka i Andrzej Cybulski. Uczniowie mieli okazję obejrzeć oryginalny kalendarz z odręcznymi wpisami patrona szkoły - komisyjnie sprawdzono, co Władysław Bartoszewski robił 14 czerwca 2013 roku (był w Krakowie i Oświęcimiu na posiedzeniu Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej). Otrzymali także opowiadanie sensacyjne, nawiązujące do historii Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych, mieszczącego się w latach międzywojennych w dzisiejszej siedzibie Rządu.
Następnie marsz przedefilował zgodnie z protokołem dyplomatycznym pod oknami gabinetu ministra spraw zagranicznych w Alei Szucha (gdzie Władysław Bartoszewski urzędował dwukrotnie: w 1995 r. i w latach 2000 – 2001), by zatrzymać się na dziedzińcu Ministerstwa Edukacji – tutaj uczniowie obejrzeli fotografie i oryginalne dokumenty (m.in. prawdziwą niemiecką kenkartę) z czasów okupacyjnych, gdy w miejscu tym miała siedzibę hitlerowska tajna policja.